W niedzielę w całej Polsce odbyły się demonstracje poparcia dla obecności Polski w Unii Europejskiej, to właśnie na nich gromadzili się prawdziwi patrioci. Sponsorowani przez PiS narodowcy pod wodzą Roberta Bąkiewicza próbowali zagłuszyć proeuropejską manifestację w Warszawie, w odpowiedzi usłyszeli ciętą ripostę ze strony uczestniczki Powstania Warszawskiego Wandy Traczyk-Stawska która prosto z mostu wypaliła: „Milcz głupi chłopie! Milcz chamie skończony!”.
Czym zajmuje się pan Robert Bąkiewicz i jego stowarzyszenia? Organizują coroczny Marsz Niepodległości, „bronią Straży Granicznej przed uchodźcami oraz lewicą”, a przede wszystkim promują nacjonalistyczne poglądy. Rząd Mateusza Morawieckiego jest dla nich bardzo hojny, tylko w 2021 r. organizacje związane z Robertem Bąkiewiczem dostały łącznie 3 mln zł dotacji z Funduszu Patriotycznego.
Lewica żąda wyjaśnień na jakiej podstawie prawnej rząd wspiera finansowo organizacje nacjonalistyczne, które w swojej codziennej działalności posługują się językiem nienawiści. Posłanki i posłowie składają wniosek do marszałek Elżbiety Witek o poszerzenie najbliższego posiedzenia Sejmu o informację ministra Piotra Glińskiego w sprawie finansowania organizacji Stowarzyszenie Marsz Niepodległości i Stowarzyszenie Straż Narodowa przez Fundusz Patriotyczny zarządzany przez Ministerstwo Kultury.
Agnieszka Dziemianowicz-Bąk podczas konferencji prasowej powiedziała:
Wczoraj na ulicach wielu polskich miast i miasteczek demonstrowali prawdziwi patrioci i prawdziwe patriotki, którzy wiedzą, że miejsce Polski jest w Europie. A obecność naszego kraju w UE to jest nasza polska racja stanu.
Wśród nich pojawiła się osoba szczególna - uczestniczka Powstania Warszawskiego pani Wanda Wanda Traczyk-Stawska, która miała odwagę nie tylko upomnieć się o polską rację stanu, ale także jednoznacznie sprzeciwić się nienawiści, faszyzującemu językowi oraz groźbom i okrzykom ze strony tych, którzy z patriotyzmem co najwyżej wycierają sobie swoje pełne nienawiści usta.
Wczoraj na ulicach Warszawy mogliśmy zobaczyć twarz prawdziwego patriotyzmu, który nie boi się przeciwstawić tym, którzy nienawidzą i działają przeciwko interesowi Polski, którzy chcą Polskę z Unii Europejskiej wyprowadzić.
Dzień po tych wydarzeniach każdy i każda z nas może zdecydować, po której stronie stanie: po stronie Polski i patriotyzmu, czy też po stronie tych którzy prawdziwego patriotyzmu po prostu nienawidzą. Ale to nie jest tak, że pan Robert Bąkiewicz przechodził tam przypadkiem. To nie jest tak, że nacjonalistyczne i fascynujące organizacje przypadkiem pojawiły się na Placu Zamkowym, żeby zakłócać wystąpienia. Od lat rząd Prawa i Sprawiedliwości karmi, hoduje, finansuje i sowicie dotuje organizacje nacjonalistyczne, które odwołują się do faszystowskich tradycji. Ministerstwo Kultury i pan minister Gliński przeznaczył na organizacje związane z panem Bąkiewiczem 3 miliony złotych z Funduszu Patriotycznego, jako Lewica domagamy się rzetelnych i natychmiastowych wyjaśnień ze strony ministra kultury: dlaczego finansuje organizacje ludzi, które działają przeciwko prawdziwym patriotkom i prawdziwym patriotom działają?
Beata Maciejewska podczas konferencji prasowej powiedziała:
Na najbliższym posiedzeniu Sejmu złożymy wniosek do marszałek Elżbiety Witek, o poszerzenie porządku najbliższego posiedzenia, o informację pana ministra Glińskiego na temat tego w jaki sposób wykorzystywane są pieniądze środki z Funduszu Patriotycznego. Dzisiaj wygląda na to, że minister Gliński trzyma tę propagandową tubę przy ustach pana Bąkiewicza i pozwala mu siać nienawiść, pozwala siać hejt, pozwala odzywać się w sposób, który jest niedopuszczalne wobec osób, które są naszymi bohaterami narodowymi.
Mamy po jednej stronie człowieka, którego można nazwać po prostu faszystą, który dostaje pieniądze od Ministra Kultury, a po drugiej stronie mamy bohaterkę narodową, która mówi „milcz chłopie głupi”.
Pozwolę sobie przypomnieć, jak wyglądają priorytety Funduszu Patriotycznego, jakie są jego cele: „inspirowanie, wspieranie i upowszechnianie zjawisk w nauce kulturze i sztuce nawiązujących do dziedzictwa polskiej historii” albo „budowanie szacunku więzi i współodpowiedzialności za polskie dziedzictwo kulturowe wzmacnianie świadomości w zakresie jego wartości potrzeby utrwalania i podjęcia ich ochroną”. Według Lewicy środki jakie zostały przeznaczone na jego organizację są w sprzeczności z celami tego funduszu. Powiem więcej są wrogie tym wartościom, które ten fundusz powinien reprezentować. Nie zgadzamy się na to! Chcemy aby pan minister Gliński wytłumaczył się ze swoich działań i dlaczego trzyma tubę propagandową faszyście?