fbpx

Nowa Lewica

image_intro_alt

18 maja głosujmy na Biejat!

Dobiega końca długa i wyczerpująca kampania wyborcza. W tych wyborach całe społeczeństwo ma wybrać jednego człowieka, nie partię, nie 460 posłów czy 100 senatorów. Jednego człowieka, który z przeogromnym mandatem społecznym całego, czyli frekwencji wyborczej – narodu, sprawować będzie przez 5 lat funkcję Prezydenta Rzeczypospolitej.

To jednak decyzje polityczne sprawiły, że wyłoniona w wyborach parlamentarnych rządząca Koalicja 15 października nie wystawiła jednego kandydata. Koalicjanci wskazali swoich kandydatów – KO Rafała Trzaskowskiego, PiS/obywatelski Karola Nawrockiego, Trzecia Droga Szymona Hołownię, a Nowa Lewica – Magdalenę Biejat. Grupa partii Razem (choć też z mandatami poselskimi i senatorskimi z wyborów 15 października) dokonała rozłamu, odchodząc z klubu parlamentarnego Lewicy i wystawiła do wyborów swojego lidera Adriana Zandberga. Ze znakiem Stowarzyszenia Lewicy Demokratycznej startowała jeszcze Joanna Senyszyn, długoletnia działaczka lewicy i Sojuszu Lewicy Demokratycznej.

Dla przejrzystości trzeba dodać, że zarówno Magdalena Biejat, jak i jej szefowa sztabu wyborczego senatorka Anna Górska i kilka dalszych osób, odeszło z partii Razem, pozostając w klubie parlamentarnym Lewicy, jako osoby bezpartyjne.

biejat mantzen   biejat deweloperzy   biejat krotszy czas pracy

Wydaje się wszystko jasne i przejrzyste, ale… wszystkie trzy osoby – kandydaci związani z lewicą, odwoływali się w kampanii do tego samego elektoratu (wg Opinia24 – 75 proc. wyborców nie zmieniło podczas kampanii wyborczej swych poglądów), a nawet prezentowali podobne elementy w swych programach. Naiwnie można sądzić, że kandydaci mogli przecież zdobywać nowe części elektoratu (ponownie wg Opinii24 – 20 proc. wyborców zmieniło swe preferencje wyborcze podczas kampanii), nie wchodząc sobie w szkodę, ale komu to się udało? Rozdrobnienie głosów na 13 kandydatów nie jest jednoznaczne do oceny kto odniósł sukces. Ci z pierwszych miejsc pozostają w przedziale proc. poparcia dla ich partii. Z żalem zwolennicy lewicy spoglądają na sumę procentów w sondażach 3 kandydatów lewicy, a inni zliczają procenty wszystkich kandydatów wywodzących się z Koalicji 15 października. Wynik wyborów da odpowiedź, lecz to będzie znów mądry Polak po szkodzie, a cieszyć się będą zwolennicy pragmatycznego podejścia do wyborów i celu – odsunąć skutecznie PiS.

relacja z Inowroclawia ki24 copy   grudziadz biejat1 copy

Skupmy się jednak na poletku Nowej Lewicy. Mało kto może mieć wątpliwość, że Magdalena Biejat uprawiała je dobrze. A nawet może to być pewnik, że robiła to pracowicie, profesjonalnie, naturalnie, z uśmiechem i przebojem zdobywała sympatię przychodzących na jej spotkania i wiece mieszkańców miejscowości w całej Polsce.

Dobrze wypadała na debatach, doceniona za wiedzę, trafną ripostę, celne pytania, przyczyniając się nawet do powstania tematu przewodniego kampanii (Game changer), czyli „kawalerki” Karola Nawrockiego.

Spełniła oczekiwania lidera Nowej Lewicy Włodzimierza Czarzastego, który widział jej kandydaturę na pierwszym miejscu w drugim 3-osobowym peletonie, czyli miejscu czwartym. I tak przez jakiś czas było. Z wynikiem 6,6 procent była czwarta, a teraz różnice są w granicach błędu statystycznego.

biejat kler   biejat bezplatne staze   bioejat banki

Realnie oceniając szanse Magdaleny Biejat, celem jej udziału w kampanii wyborczej było pokazanie programu lewicy, zaprezentowanie jej dokonań w trudnej wieloczłonowej koalicji rządzącej, zdeklarowanie o co lewica będzie dalej walczyć i jaka jest jej wizja przyszłej Polski. I jeszcze jedno, dobry wynik wyborczy, a tylko na taki liczymy! – to silniejsza pozycja lewicy w rządzie, w ministerstwach, które dowożą przedwyborcze obietnice. Zostały jeszcze dwa lata do końca kadencji parlamentu i jest to czas na wywiązanie się z kolejnych zobowiązań. A w ogóle to poświadczenie, że lewica jest, budzi zainteresowanie (to tłumnie uczestnicząca w wiecach M. Biejat młodzież i kobiety), ma sympatyczną twarz Magdaleny Biejat i wiele poważnych rzeczy do zrobienia. M. Biejat jest z nowej generacji polityków, pokolenia, które buduje swoją przyszłość, wyraża oczekiwania także swojej rodziny, pozwala dokonać wyboru, że jest na kogo głosować.

Mieszkańcy Kujawsko-Pomorskiego, członkowie i zwolennicy Lewicy mogli poznać Magdalenę Biejat, gdyż kilkukrotnie gościła w miastach regionu. Działo się to za sprawą funkcjonowania Wojewódzkiego Sztabu Wyborczego, powołanego przez Radę Wojewódzką Nowej Lewicy. Przewodniczy mu Anna Zofia Mackiewicz. Kandydatka lewicy była 1 lutego w Bydgoszczy, 4 kwietnia w Inowrocławiu, skąd wywodzi się jej rodzina, 5 kwietnia przebywała na spotkaniach w Toruniu, Grudziądzu, Chełmnie  i 9 maja na wiecu na Wyspie Młyńskiej ponownie w Bydgoszczy.

biejat prawa człowieka   biejat na kredyt   biejat natura

Można śmiało odrzucić tezę malkontentów, że nie warto iść na wybory, bo i tak nie ma na kogo głosować, trzeba wybierać mniejsze zło. Magdalena Biejat nie jest mniejszym złem, jest przekazem jasnych wartości, jakie charakteryzować winny demokratyczny, wolny kraj z bogatymi tradycjami i historią, ale i śmiałym spojrzeniem w przyszłość na świeckie państwo w silnej Europie, gdzie wiedzę człowieka wspomagać będą nowe technologie i sztuczna inteligencja. To Biejat wyraźnie i odważnie przeciwstawia się nienawiści, pogardzie i przemocy, preferując pokój i przyjazną wspólnotę.

W przekonaniu, że w I turze wyborów żaden z kandydatów nie osiągnie ponad 50 procent głosów, a stanie się to dopiero w II turze, można swobodnie zdecydować, że 18 maja oddaje się głos na wartości, na akceptowany program, na osobę, której zachowanie, prezencja, kwalifikacje i głoszone poglądy są zgodne z moimi i godne poparcia. W I turze żaden głos nie będzie zmarnowany. Głosujmy więc na Magdę Biejat!

torun biejat2 copy copy   bioejat wroclaw

A oto, co mówi sama kandydatka Lewicy, senatorka, wicemarszałkini Senatu RP Magdalena Biejat:

– Zachęcam Państwa, aby niezależnie od pogody 18 maja iść na wybory i użyć swojego głosu, jako ważnego orędzia o Waszą dobrą przyszłość. Wybierzcie państwo, które działa oraz politykę, która nie boi się wyzwań. Zagłosujcie na mnie, a ja obiecuję, że Was nie zawiodę! Ostatnie sondaże pokazują jasno, że każdy głos się liczy. Każdy i każda zdecyduje jakie poparcie otrzyma kandydatka Lewicy w rządzie. Głos na mnie to będzie głos na jeszcze bardziej sprawczą Lewicę, która będzie mogła osiągnąć w koalicji jeszcze więcej. Będziemy mogli lepiej zadbać o emerytów, o ludzi pracy, o osoby z niepełnosprawnościami.  

Dziękuję wszystkim tym, którzy do tej pory mnie wspierali. Przychodzili na wiece i spotkania, dzielili się dobrym słowem, przekonywali rodzinę oraz znajomych.  

biejat9   biejat bydgoszcz copy

Te wybory pokazały, iż jest w Polsce przestrzeń na lewicowy program i są wyborcy, do których można dotrzeć. Tych, którzy się wahają pragnę przekonać, że inna polityka jest możliwa. Taka, która z jednej strony stoi mocno po stronie wartości i ideałów, a z drugiej walki o codzienne sprawy ludzi. Polityka, która polega na słuchaniu, a nie wykrzykiwaniu kolejnych obelg w kierunku swoich oponentów politycznych.  Potraktujcie te wybory bardzo serio, prezydent może bardzo dużo, może stać się Waszym rzecznikiem i o Was zawalczyć. Nie musi siedzieć w Pałacu Prezydenckim i czekać, aż pojawi się jakaś ustawa. Może walczyć o Wasze prawa i wolności, o solidarną Polskę! 

Idźcie na wybory, wykonajcie dodatkową siłę, aby móc o Was zawalczyć. W I turze warto zagłosować zgodnie ze swoimi przekonaniami i swoim interesem.  

***

1 czerwca zaś zadbać trzeba o to, by swoim głosem w urnie wyborczej powiedzieć, że nie ma miejsca w Pałacu Prezydenckim dla kandydata, który widzi Polskę poza Unią Europejską, ma wsteczne fanatyczne poglądy, jest marionetką partyjnych graczy, a jego morale budzi zastrzeżenia. W II turze Nowa Lewica poprze kandydata demokratycznej Koalicji.

Teraz najważniejsze – idźcie na wybory!

Opr. nim, 16 maja 2025 r.

UWAGA! Ten serwis używa cookies i podobnych technologii.

Brak zmiany ustawienia przeglądarki oznacza zgodę na to. Czytaj więcej…

Rozumiem